Ciekawe
co dałabym Ci dzisiaj z okazji Dnia Dziecka?
Co
mogłoby Ci być potrzebne i sprawić radość, gdybyś jeszcze
potrzebowała ziemskich rzeczy?
Jakie
drobne marzenie mogłabym spełnić?
A
może powinnam zapytać siebie o to, co ja chciałabym ofiarować Tobie?
To
pytanie jest proste, dałabym Ci wszystko, co mam i jeszcze
więcej.
Nie
jestem „mamą od znicza”, nie uznaję Twojej obecności na
cmentarzu, a siebie nie identyfikuję z tym, co powinnam jutro
postawić na nagrobnej płycie.
Co
mogłabym inaczej?
Zoran
swoje zabawki już dostał, linoryt od Patki dla Ciebie i od Ciebie
dla Patki nabyłam drogą kupna, ale Dzień Dziecka, to tak naprawdę
jedyne święto, którego nie potrafię sobie odpuścić.
Ty
już niczego nie potrzebujesz, a ja tyle chciałabym ...
Chcę
palić do nieba, chcę podejść bliżej, na chwilkę, na ułamek
sekundy.... chcę poczuć.
To
może ja bajkę opowiem.
Tak,
myślę, że to bardzo dobry pomysł. Bajka to najlepszy prezent na
Dzień Dziecka dla małych i dużych dzieci, którym jutro nikt nie złoży życzeń. Stoimy po dwóch stronach tego samego bólu.
Jestem mamą, do której o poranku w Dzień Matki nie zadzwonił
telefon, być może Tobie jutro szczególnie zabraknie życzeń od
rodziców i zechcesz przyjąć moją bajkę w prezencie? A może
jesteś mamą albo tatą, który też chciałby „podejść
bliżej”?
Zamknij
oczy i posłuchaj, a ja sobie dla nas powyobrażam.
Na
granicy rzeczywistości i naszej wyobraźni z tym, co poza nią, jest
kraina, mityczne królestwo Szambala. Od wieków ludzie próbują ją
odnaleźć, ale jeszcze nikomu się to nie udało. Zaginiony czy
nieodnaleziony największy sekret Azji. Raj w górach albo nie w
górach, głęboko pod ziemią albo wręcz przeciwnie. Ilu ludzi tyle
teorii, Wyruszając w podróż do Szambali, wszyscy idą w
poszukiwaniu miłości i szczęścia. Granicy tego królestwa nie
naruszają żadne ziemskie troski, nie ma w niej bólu i cierpienia,
a człowiek doświadcza tam prawdziwego szczęścia. Wieść gminna
niesie, że kraina słynie ze spokoju, harmonii i ciszy..... ups
W
mojej Szambali nie jest cicho, nikt nie spoczywa w spokoju i nie
medytuje.
W
mojej Szambali mieszka Ola i reszta niebiańskiej ekipy, a to
wyklucza powagę i bezczynność. W mojej Szambali słychać śmiech i
muzykę, tam się pali fajki i maluje obrazy, tam się tańczy do
rana i je lody karmelowe, lepi garnki i gotuje zupę. Tam skaczą na
bungee i jeżdżą na karuzeli. Nic nikogo nie boli i nikt nie jest
za gruby, ani za młody ani za stary. Nikt nie ocenia i nie porównuje, nikt nie doświadcza
biedy ani nie odczuwa braku. Rano biega się boso, żeby przywitać
słońce a nocą kąpie w jeziorze. Dużo się czyta i zawsze jest
czas na rozmowę. Nie ma zawiści, nie ma zazdrości i nie ma obłudy,
tam nikt nie kłamie. Nie ma tęsknoty i biegu donikąd. Brakuje
celu, bo doświadczanie szczęścia jest celem samym w sobie. Wśród
tej wesołej gromady młodszych i starszych dzieciaków żyją też
szczęśliwe mamy i ojcowie, za którymi ktoś tęskni na ziemi i oni
też już niczego nie muszą ani nie powinni.
Jeżeli
teraz mocno zamkniesz oczy i zatkasz uszy to „zobaczysz, usłyszysz
i poczujesz” swoją Szambalę, ukrytą głęboko na dnie
serca.
Ludzie
szukali, szukają i szukać będą, ale znajdą tylko nieliczni.
Najczęściej Ci, których boleśnie zatrzymało życie na ziemi.
Trauma otwiera trzecie oko, a wtedy okazuje się, że możesz podejść
bardzo bliziutko granicy królestwa o którego istnieniu w sobie,
nie miałeś pojęcia.
Rozmowy o: stracie śmierci żałobie i traumie - bez nadęcia i lamentu Świat oczami człowieka, kobiety, matki której los nagle „wyłączył w życiu światło”. Strona dla wszystkich, bez względu na światopogląd, wyznanie i stosunek do śmierci. Dla tych, którzy „mierzą„ się ze stratą, ale również dla tych, którym ciężko żyć z osobą w żałobie. Wejdź i weź tyle ile potrzebujesz, a jak możesz się „podzielić” swoją perspektywą, to będę bardzo wdzięczna.
środa, 31 maja 2023
DAŁABYM CI.... Dzień Dziecka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.